Alkoholizm jest chorobą rodzinną- dotyka każdego członka rodziny i wywiera na niego niszczący wpływ. Patrząc na rodzinę kompleksowo zauważamy, że każdy z jej członków jest częścią funkcjonującego układ i zależny jest od innych. Rodziny osób uzależnionych przystosowują swój sposób funkcjonowania do zachowania alkoholika, co odbija się na każdym z jej członków- współmałżonku i dzieciach u których może pojawić się tzw. syndrom DDA.

Mianem Dorosłych Dzieci Alkoholików określa się osoby które wychowały się w rodzinach gdzie występował problem z uzależnieniem od alkoholu jednego lub obydwojga rodziców. Gdy byli dziećmi, musieli zbyt wcześnie dorosnąć. Teraz gdy są dorośli, nadal w głębi siebie pozostają dziećmi.

Osoby z tzw. syndromem DDA mają duże obawy związanych z założeniem rodziny. Głównie boją się powtórzenia we własnym związku tego, co działo się w ich domu rodzinnym. Często jest to też głęboko zakorzenione przekonanie, że w małżeństwie można się tylko krzywdzić. Trudno im się zbliżyć do innych osób, gdyż w ich doświadczeniu bliskość jest zagrażająca. W efekcie w małżeństwie często czują się nieusatysfakcjonowani, rzadko spełnia ono ich oczekiwania i nadzieje. Nie potrafią rozmawiać z partnerem, mówić o swoich uczuciach czy potrzebach. W atmosferze niedomówień wyrastają urazy, żale i pretensje, a gdy dzieje się źle, łatwiej jest przenosić zachowania z domu rodzinnego niż na trzeźwo zastanowić się, jak możemy to rozwiązać. Ożywa w nich dobrze znane z dzieciństwa poczucie krzywdy i przekonanie, że „za wszelką cenę muszę się nie dać”.

Warto byłoby aby osoby pochodzące z rodzin, w których występował problem alkoholowy skorzystały z psychoterapii, aby nie reagować na to, co się dzieje teraz, w taki sam sposób jak kiedyś. Ciągłe napięcie i poczucie zagrożenia czy przekonanie, że nikt mi nie może pomóc, nawet kiedy bardzo cierpi można zmienić. Najważniejszym aspektem w terapii DDA – dorosłych dzieci alkoholików – jest ich wyjście z izolacji, poradzenie sobie z odczuwanym lękiem, cierpieniem i gniewem nagromadzone w dzieciństwie.

W terapii najpierw osoby z tzw. syndromem DDA uświadamiają sobie skąd wzięły się ich przekonania i schematy postępowania, a potem stopniowo uczą się, jak inaczej patrzeć na świat: bez lęku i złości, bez poczucia krzywdy i bezsilności. Ale też jak inaczej traktować siebie: odzyskać godność, trafnie odczytywać swoje potrzeby i uczucia oraz uznawać ich ważność.